Queijada, czyli co?
Tak w skrócie to mały portugalski sernik. Zależnie od regionu ma różne formy: z Sintry, Evory, czy Madery. Mi najlepiej znana jest ostatnia wersja, w końcu właśnie tam mieszkałam. Ciągle tęskno za oceanem i wyspą, ah... dlatego postanowiłam zmierzyć się z maderską queijadą!
Oryginalnie do queijady używa się requeijão, czyli wyrobu mlecznego, który przypomina nasz biały ser, ale najbliżej mu do ricotty. Często ma dosyć mocny, specyficzny smak, dla niektórych wyczuwalny w maderskich queijadach. Niestety w Polsce nie tak łatwo znaleźć requeijão. Ja próbowałam zrobić z polskim twarogiem, co wymaga trochę zmienienia oryginalnego przepisu. U mnie serowa masa wyszła dosyć rzadka(pewnie zależy też od sera), ale trochę kombinowania i wszystko się uda:) Następnym razem spróbuje z ricottą, powinno wyjść bliższe oryginału. Te, które ja zrobiłam w wyglądzie są podobne do tych które jadłam na Maderze, ale jednak w smaku to, co innego... Wiadomo, że zawsze najlepsze na miejscu;) No, ale z drugiej strony warto spróbować i przenieść trochę maderskich wspomnień do Polski!
Przepis:
Ciasto:
250 g masła
250 g mąki pszennej
2 łyżki cukru
masa serowa:
500 g twarogu(chyba, że macie requeijão;)
6 żółtek
1 jajko
250 g cukru
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1. Mąkę ugnieść razem z masłem i cukrem na kruche ciasto. Odstawić na kilka godzin do lodówki. 2. Twaróg zmiksować z cukrem, następnie dodawać po jednym żółtku i jajko. Na koniec dodać mąkę ziemniaczaną. Jeśli ciągle masa jest za rzadka, dodać trochę więcej mąki(zależy jakiego twarogu używacie).
3. piekarnik nagrzać do 200 stopni.
4. Schłodzone ciasto rozwałkować i podzielić na niewielkie kwadraty, które ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia Na każdym kwadracie układać po łyżce masy serowej,rogi zawinąć, ale tak, żeby serowy środek pozostał niezakryty. Ewentualnie, jeśli masa serowa jest rzadka, to ciasto formować w kształt koszyczków(albo w formie do tartaletek) i masę wlewać do środka(tak jak u mnie na zdjęciach).
5. Piec ok. 20 min. aż queijady będą przyrumienione.
Smacznego! :)
Oryginalnie do queijady używa się requeijão, czyli wyrobu mlecznego, który przypomina nasz biały ser, ale najbliżej mu do ricotty. Często ma dosyć mocny, specyficzny smak, dla niektórych wyczuwalny w maderskich queijadach. Niestety w Polsce nie tak łatwo znaleźć requeijão. Ja próbowałam zrobić z polskim twarogiem, co wymaga trochę zmienienia oryginalnego przepisu. U mnie serowa masa wyszła dosyć rzadka(pewnie zależy też od sera), ale trochę kombinowania i wszystko się uda:) Następnym razem spróbuje z ricottą, powinno wyjść bliższe oryginału. Te, które ja zrobiłam w wyglądzie są podobne do tych które jadłam na Maderze, ale jednak w smaku to, co innego... Wiadomo, że zawsze najlepsze na miejscu;) No, ale z drugiej strony warto spróbować i przenieść trochę maderskich wspomnień do Polski!
Przepis:
Ciasto:
250 g masła
250 g mąki pszennej
2 łyżki cukru
masa serowa:
500 g twarogu(chyba, że macie requeijão;)
6 żółtek
1 jajko
250 g cukru
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1. Mąkę ugnieść razem z masłem i cukrem na kruche ciasto. Odstawić na kilka godzin do lodówki. 2. Twaróg zmiksować z cukrem, następnie dodawać po jednym żółtku i jajko. Na koniec dodać mąkę ziemniaczaną. Jeśli ciągle masa jest za rzadka, dodać trochę więcej mąki(zależy jakiego twarogu używacie).
3. piekarnik nagrzać do 200 stopni.
4. Schłodzone ciasto rozwałkować i podzielić na niewielkie kwadraty, które ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia Na każdym kwadracie układać po łyżce masy serowej,rogi zawinąć, ale tak, żeby serowy środek pozostał niezakryty. Ewentualnie, jeśli masa serowa jest rzadka, to ciasto formować w kształt koszyczków(albo w formie do tartaletek) i masę wlewać do środka(tak jak u mnie na zdjęciach).
5. Piec ok. 20 min. aż queijady będą przyrumienione.
Smacznego! :)