Na ten tydzień Pão de Deus, czyli najlepsze bułeczki kokosowe. Tłumacząc dosłownie "chleb Boga" i coś chyba w tym jest. Szczególnie jeśli uwielbia się wszystko, co kokosowe.
Poza tym u mnie od razu pojawiają się wspomnienia.... Co prawda moje Pão de Deus na razie w najbardziej popularnej portugalskiej wersji z lekką kokosową posypką. Tym razem wyszła bardziej na chrupko, jak kokosowa kruszonka. W innej wersji, zresztą mojej ulubionej(z Madery oczywiście), jest bardziej wilgotne. No, ale na maderską wersję z dużą ilością super słodkiej masy kokosowej też jeszcze przyjdzie pora. Tak czy inaczej od czegoś trzeba zacząć:)
Muszę jeszcze poćwiczyć z pieczeniem drożdżowych bułeczek i ciastek;) Daję radę, ale do perfekcji muszę jeszcze dojść, bo nie zawsze wyrasta jak powinno
Przepis
Składniki:
ciasto
500 g mąki pszennej
150 g cukru
2 jajka
30 g drożdży(świeżych)
100 g masła( w temperaturze pokojowej)
250 ml mleka
masa kokosowa
1 jajko
80 g wiórków kokosowych
2 łyżki cukru
1.Drożdże rozpuścić w letnim mleku. Mąkę, masło, cukier wymieszać razem. Powoli dodawać mleko, tak aby powstała dosyć zwarta masa. Ciasto zostawić pod przykryciem na ok. 1 h.
2. Po 1 h, podzielić ciasto i formować z niego niewielkie bułeczki. Ułożyć je na blaszce lub stolnic, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na kolejną godzinę.
3. Nagrzać piekarnik do 200 C.
4. Do przygotowania masy kokosowej wymieszać wszystkie składniki: wiórki kokosowe, jajko i cukier. Bułeczki ułożone na blaszce lekko posmarować mlekiem. Na środku każdej z bułeczek ułożyć kokosową masę.
5. Przed pieczeniem zmniejszyć temperaturę piekarnika do 180 C i piec ok. 20 min.
Gotowe!
Moje bardzo nie wyrosły, ale i tak pyszne. Można jeść same, z dżemem, z masłem albo dla odważnych po portugalsku z szynką i serem. Ja jakoś do połączenia kokosu i szynki jeszcze się nie przekonałam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz